Powody ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym

Wbrew powszechnie panującemu przekonaniu majątek małżonków wcale nie musi być dzielony na pół, a fakt ile kto zarabia i ile pracuje nie ma znaczenia.

Mimo że takie przypadki mają miejsce to jednak nie zawsze podział majątku dokonywany jest zgodnie z zasadą 50/50. Każda sprawa powinna być przez sąd rozpatrywana indywidualnie. Tylko z pozoru zatem wszystko, co w trakcie małżeństwa zostało zgromadzone zostanie podzielone po równo. Z takim podziałem można spotkać się przykładowo w sytuacjach, kiedy żona poświęca się wychowaniu dzieci, a mąż pracuje zarobkowo.  Natomiast podział ten może wyglądać zupełnie inaczej, gdy żona zarabia więcej, a dodatkowo ustanie małżeństwa następuje z winy niewiernego męża.

Sąd Najwyższy pochylając się właśnie nad podobnym stanem faktycznym, w sprawie o sygn. akt II CSK 337/18, przyjął, że małżonek, który zarabiał znacznie mniej niż żona, a przy tym nie wykorzystał wszystkich swoich możliwości zarobkowych, nie ma prawa do podziału majątku zgodnie z zasadą 50/50.

Zgodnie z art. 43 KRO oboje małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym. Od tej zasady są jednak wyjątki i każdy z nich z „ważnych powodów” może żądać ustalenia udziału w majątku z uwzględnieniem stopnia, w którym każdy z nich przyczynił się do jego powstania.

Ważne powody czyli jakie?

Sąd Najwyższy wskazał na dwie przesłanki ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym. Przesłanki te muszą wystąpić łącznie i pozostają do siebie w takim wzajemnym stosunku, że żadne „ważne powody” nie stanowią podstawy ustaleni nierównych udziałów, jeżeli stopień przyczynienia się małżonków do powstania majątku wspólnego jest równy, a jednocześnie – nawet różny stopień przyczynienia się małżonków do powstania tego majątku nie stanowi podstawy ustalenia nierównych udziałów, jeżeli nie przemawiają za tym wskazane „ważne powody”. Oznacza to, że sam nierówny stopień przyczynienia się małżonków do powstania majątku wspólnego nie może być uznany za ważny powód.

Ważne przyczyny natury majątkowej

Skoro zatem sam nierówny stopień przyczynienia się małżonków nie jest wystarczający, potrzebne jest zaistnienie dodatkowych okoliczności. Sąd Najwyższy w postanowieniu z 26 listopada1973 r. (sygn. akt III CRN 227/73) wskazał, że muszą wystąpić ważne przyczyny natury majątkowej, gdy jeden z małżonków nie przyczynia się stosownie do swoich sił i możliwości zarobkowych do powstania majątku i w tym zakresie można przypisać mu winę. Innymi słowy ktoś, kto nie pracuje i nie zarabia tyle, ile potencjalnie mógłby zarobić, musi liczyć się z nierównym podziałem majątku.

Za taką samą przesłankę może zostać uznane niedbanie o majątek wspólny. Takie zagrożenie stwarzają m.in.: ryzykowne przedsięwzięcia gospodarcze, doprowadzenie do powstania zadłużeń i, na skutek ich ukrywania, znaczącego zwiększenia wydatków z majątku wspólnego związanych z postępowaniami egzekucyjnymi, wypowiadaniem kredytów bankowych, jak i dopuszczeniem się przestępstw przeciwko mieniu z winy umyślnej, skutkujących wielomiesięcznym pobytem w areszcie lub pozbawieniem wolności.

Przesłanki etyczne

Oprócz wskazanych przyczyn natury majątkowej należy brać pod uwagę także przesłanki etyczne. Skoro bowiem jeden ze współmałżonków, jak w okolicznościach sprawy, którą zajmował się Sąd Najwyższy, nie wspiera drugiego, przejmującego ciężar utrzymania rodziny i tworzenia majątku wspólnego, wykorzystuje go, zdradza i porzuca, wyjeżdża za granicę czy nie partycypuje w spłacie długów, musi liczyć się również z nierównym podziałem majątku wspólnego.

Wskazane okoliczności mogą pokrywać się z przesłankami uzasadniającymi ustanowienie rozdzielności majątkowej (art. 52 § 1 KRO), pozbawienia małżonka samodzielnego zarządu majątkiem wspólnym  (art. 40 KRO) czy przyczynami orzeczenia winy rozkładu pożycia (art. 57 kro), ale nie są z nimi tożsame.

Otwarty katalog ważnych powodów

Katalog „ważnych powodów”, który sformułował Sąd Najwyższy, jest przykładowy i okoliczności sprawy nie wyczerpują go. Omawiane postanowienie Sądu Najwyższego należy traktować jedynie jako pewnego rodzaju „wskazówkę” dla sądów rozpoznających podobne przypadki, pamiętając jednak, że każdy z nich powinien być oceniany indywidualnie. Niemniej jednak zaniedbując obowiązki rodzinne i finansowe należy być przygotowanym na to, że nie dostaniemy połowy zgromadzonego majątku, a np. tylko 25% z niego, tak, jak to miało miejsce w rozpoznawanej przez Sąd Najwyższy sprawie. Przy czym warto zaznaczyć, że sama żona domagała się 95% udziałów w majątku wspólnym, a zaledwie 5% miałoby przypaść jej mężowi.

W sprawach o podział majątku wspólnego może bowiem okazać się często najważniejsza ocena etyczna jednego z małżonków. Jeżeli jest ona ujemna, najprawdopodobniej w ocenie sądu wyczerpie znamiona ważnych powodów, o których mowa w art. 43 KRO.

Jednocześnie należy przyjmować, że wina jednego ze współmałżonków przy rozwodzie nie stanowi przesłanki do ustalenia nierównych udziałów przy podziale majątku, jeśli każdy z nich w równym stopniu przyczynił się do powstania majątku wspólnego.

Udowodnienie przed sądem, że w danej sprawie istnieją „ważne powody”, które umożliwiają podział majątku w sposób inny niż 50/50, spoczywa na tym, ze współmałżonków, który występuje o dokonanie takiego podziału.

Stan prawny na: 29.11.2019 r.

dr Karol Wach