Zaprzeczenie ojcostwa – termin do wytoczenia powództwa przez dziecko

Co zrobić, gdy dowiedzieliśmy się, że mąż naszej matki nie jestem naszym ojcem biologicznym? Jak wpłynąć na nasz dotychczasowy stan cywilny? Jakie ograniczenia występują w tym zakresie? Pytania te mają nie tylko istotne znaczenie praktyczne, lecz także dotyczą najbardziej podstawowych praw jednostki. Na co dzień mierzą się z nimi sądy powszechne, a w ostatnich dniach odpowiedzi na nie udzielić musiał Trybunał Konstytucyjny.

Na czym polega zaprzeczenie ojcostwa?

Kodeks rodzinny i opiekuńczy ustanawia domniemanie pochodzenia dziecka od męża matki (art. 62 KRO). Polega ono na tym, że jeżeli w czasie małżeństwa (lub w terminie do 300 dni od jego ustania albo orzeczenia separacji), kobieta pozostająca w związku małżeńskim urodzi dziecko, z mocy prawa za jego ojca uważa się jej męża. Nie trzeba w tym celu wykonywać żadnych dodatkowych czynności (tj. uznawać ojcostwa dziecka). Jest to szczególne domniemanie, albowiem ma charakter bezwzględnie obowiązujący. Znajduje zastosowanie nawet wówczas, gdy oczywiste jest, że mąż matki nie jest ojcem dziecka (np. dlatego, że od wielu lat przebywa za granicą, zdiagnozowano u niego bezpłodność). Domniemanie pochodzenia dziecka od męża matki może zostać uchylone (obalone) wyłącznie w szczególnym postępowaniu – procesie o zaprzeczenie ojcostwa. W procesie tym konieczne jest wykazanie, że mąż matki nie jest ojcem dziecka. Najczęściej wykorzystuje się w tym celu badania DNA lub grupowe badanie krwi. Jeżeli badania DNA zostały prawidłowo przeprowadzone ich wyniki pozwalają wykluczyć ojcostwo określonego mężczyzny ze 100% pewnością.

Kto i w jakim terminie może złożyć pozew o zaprzeczenie ojcostwa?

Z uwagi na zasadę stabilizacji stanu cywilnego tylko określone osoby i wyłącznie w określonym czasie mogą wytoczyć powództwo o zaprzeczenie ojcostwa. Są to:

a) matka dziecka – może ona wytoczyć powództwo o zaprzeczenie ojcostwa swego męża w ciągu sześciu miesięcy od urodzenia dziecka (matka pozywa męża i dziecko, a jeżeli mąż nie żyje to dziecko);

b) mąż matki – może on może wytoczyć powództwo o zaprzeczenie ojcostwa w ciągu sześciu miesięcy od dnia, w którym dowiedział się o urodzeniu dziecka przez żonę, nie później jednak niż do osiągnięcia przez dziecko pełnoletności. Istotne jest, że termin ten liczony jest od dowiedzenia się o urodzeniu dziecka, a nie powzięcia wiadomości o tym, że dziecko nie pochodzi od tego mężczyzny. Gdy taką wiadomość mężczyzna uzyska 6 miesięcy po tym, gdy dowiedział się o urodzeniu dziecka, termin do wytoczenia powództwa już upłynął. Rozwiązanie to budzi wątpliwości, lecz dotychczas nie zostało skutecznie zakwestionowane. Mąż matki wytacza powództwo przeciwko dziecku i matce, a jeżeli matka nie żyje to przeciwko dziecku.

c) dziecko – powództwo może wytoczyć dopiero po osiągnięciu pełnoletności. Dziecko pozywa męża swojej matki i matkę, a jeżeli matka nie żyje tylko jej męża. Jeżeli mąż matki nie żyje, powództwo powinno być wytoczone przeciwko kuratorowi ustanowionemu przez sąd opiekuńczy. Przed wydaniem przez Trybunał Konstytucyjny wyroku z 16 maja 2018 r. w sprawie SK 17/18, art. 70 § 1 KRO przewidywał, że dziecko wytoczyć może powództwo wyłącznie w ciągu trzech lat od osiągnięcia pełnoletności. A zatem w normalnym toku rzeczy do czasu ukończenia 21 lat (przed ukończeniem 18 lat pełnoletność może uzyskać tylko kobieta w wyniku zawarcia małżeństwa).

d) prokurator (i na takich samych prawach Rzecznik Praw Obywatelskich) może wytoczyć powództwo o zaprzeczenie ojcostwa, jeżeli wymaga tego dobro dziecka lub ochrona interesu społecznego. Prokurator nie jest ograniczony żadnym terminem. Możliwość zwrócenia się do prokuratora o wytoczenie powództwa o zaprzeczenie ojcostwa stanowi swego rodzaju „wentyl bezpieczeństwa” w sytuacji, gdy osobie uprawnionej upłynął termin albo zaprzeczyć ojcostwo chciałaby osoba, której KRO w ogóle nie przyznaje prawa do wytoczenia takiego powództwa (np. biologiczny ojciec dziecka). Z uprawnienia do wytaczania powództwa o zaprzeczenie ojcostwa prokuratorzy korzystają jednak bardzo ostrożnie, gdyż uwzględnienie powództwa prowadzi do sytuacji, w której dziecko nie ma ojca w świetle prawa. Nie zawsze później uda się ustalić ojcostwo innego mężczyzny.

Dodać należy, że opłata od pozwu o zaprzeczenie ojcostwa wynosi 200 zł.

Problem z liczeniem terminu przewidzianego dla dziecka

Wyrokiem z 16 maja 2018 r. Trybunał Konstytucyjny rozpoznał skargę konstytucyjną, która dotyczyła sposobu liczenia terminu do wytoczenia powództwa o zaprzeczenie ojcostwa przez pełnoletnie dziecko. Skarżąca podniosła, że termin ten nie powinien być liczony sztywno, tj. od dnia osiągnięcia pełnoletności, lecz powinien rozpoczynać bieg od chwili dowiedzenia się, że dany mężczyzna nie jest ojcem dziecka.

Problem przedstawiony Trybunałowi powstał na kanwie wcale nie wyjątkowego stanu faktycznego. Skarżąca urodziła się 4 marca 1958 r. Dopiero w 2011 r. dowiedziała się od swojej matki, że nie jest córką męża matki, lecz innego mężczyzny. Skarżąca miała wówczas 53 lata, a zatem termin do wytoczenia powództwa o zaprzeczenie ojcostwa wygasł w jej przypadku już ponad 30 lat wcześniej. Skarżąca wystąpiła do prokuratora o wytoczenie powództwa o zaprzeczenie ojcostwa na podstawie art. 86 KRO. Prokurator odmówił skarżącej po tym, gdy domniemany ojciec biologiczny oświadczył, że nie podda się badaniom DNA. W takiej sytuacji skarżąca sama wytoczyła powództwo o zaprzeczenie ojcostwa. Jednak sądy wszystkich instancji stwierdziły, że powództwo nie może zostać uwzględnione z uwagi na upływ terminu przewidzianego w art. 70 § 1 KRO. Przepis ten był bowiem jednoznaczny. Rozumowania sądów nie zmieniły nawet wyniki zleconej przez skarżącą ekspertyzy Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, w której wskazano, że prawdopodobieństwo, iż skarżąca i jej siostra mają różnych ojców wynosi aż 99,998673%. Sprawy do rozpoznania nie przyjął także Sąd Najwyższy. W takiej sytuacji ostatnią deską ratunku okazała się skarga konstytucyjna do Trybunału Konstytucyjnego.

Rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego

Trybunał podzielił argumenty skarżącej przemawiające za tym, że przewidziany w art. 70 § 1 KRO sposób liczenia terminu do wytoczenia powództwa o zaprzeczenie ojcostwa nie jest zgodny z Konstytucją. Trybunał stwierdził, że określenie początku biegu tego terminu  niezależnie od daty powzięcia przez dziecko wiadomości o tym, że nie pochodzi od męża matki, narusza konstytucyjne prawo do poznania własnych korzeni i prawnego ustalenia pochodzenia zgodnego z prawdą biologiczną.

Trybunał wziął pod uwagę to, że powództwo o zaprzeczenie ojcostwa męża matki stanowi jedyny prawem przewidziany środek obalenia domniemania, zgodnie z którym dziecko pochodzi od męża matki. Bez obalenia tego domniemania nie jest zaś możliwe wytoczenie powództwa o ustalenie ojcostwa innego mężczyzny ani uznanie ojcostwa dziecka przez innego mężczyznę (tj. przez ojca biologicznego). W tych okolicznościach 3-letni termin do wytoczenia powództwa o zaprzeczenie ojcostwa, liczony od dnia osiągniecia przez dziecko pełnoletności, stanowi formę ograniczenia konstytucyjnego prawa do poznania swoich korzeni.

Zdaniem Trybunału, sytuacja, w której termin zawity jest liczony niezależnie od tego, kiedy osoba zainteresowana w ogóle uzyskała informację o tym, że nie pochodzi od męża matki, nie jest do zaakceptowania w świetle wartości konstytucyjnych. Zastosowanie powinien mieć termin liczony od daty, w której pełnoletnie dziecko dowiedziało się o swym rzeczywistym pochodzeniu biologicznym. Tym samym Trybunał orzekł, że art. 70 § 1 KRO w zakresie, w jakim określa termin do wytoczenia powództwa o zaprzeczenie ojcostwa męża matki niezależnie od daty powzięcia wiadomości przez pełnoletnie dziecko o tym, że nie pochodzi od męża matki, jest niezgodny z art. 30 w związku z art. 47 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji.

Skutki wyroku Trybunału Konstytucyjnego

Trybunał wprost wskazał, że na skutek wejścia w życie jego wyroku termin do wytoczenia przez pełnoletnie dziecko powództwa o zaprzeczenie ojcostwa będzie liczony od daty, w której dziecko dowiedziało się, że nie pochodzi od męża swojej matki. W konsekwencji wyrok Trybunału w istocie ukształtował nowy stan prawny. Obecnie dziecko może wystąpić z powództwem o zaprzeczenie ojcostwa w ciągu 3 lat od dnia, w którym dowiedziało się, że nie pochodzi od męża swojej matki (niezależnie od tego ile czasu upłynęło od osiągnięcia przez nie pełnoletności). Natomiast jeżeli taką wiedzę dziecko powzięło przed osiągnięciem pełnoletności to termin upływa na zasadach dotychczasowych – po upływie trzech lat od wejścia w dorosłość.

Warto dodać, że w wyroku w sprawie SK 18/17 Trybunał uwypuklił znaczenie „prawa podmiotowego każdego człowieka do poznania i prawnego uznania własnej tożsamości biologicznej”. Orzecznictwo Trybunału zmierza zatem w kierunku ułatwienia jednostkom poznawania  i ustalania własnej tożsamości, kosztem nazbyt idealizowanej niekiedy zasady stabilizacji stanu cywilnego. Otwarte pozostaje pytanie, czy orzecznictwo konstytucyjne doprowadzi do stwierdzenia niezgodności z ustawą zasadniczą sposobu liczenia terminu do wystąpienia z powództwem o zaprzeczenie ojcostwa przez męża matki. Termin ten upływa po sześciu miesiącach od dnia, w którym mąż dowiedział się o urodzeniu dziecka przez żonę, a nie o tym, że nie jest biologicznym ojcem dziecka.

 

Wpis aktualny na dzień: 31 maja 2018 r.

Komunikat prasowy TK po wydaniu wyroku w sprawie SK 18/17 dostępny jest tutaj:

http://trybunal.gov.pl/postepowanie-i-orzeczenia/komunikaty-prasowe/komunikaty-po/art/10152-termin-do-wytoczenia-powodztwa-o-zaprzeczenie-ojcostwa/

Pełna wersja wyroku dostępna jest tutaj:

http://ipo.trybunal.gov.pl/ipo/Sprawa?&pokaz=dokumenty&sygnatura=SK%2018/17